Dzisiaj dzień zaczęłam z wielkim
rozpędem. Ćwiczenia (zainwestowałam w matę, tak aby łatwiej było wykonywać
brzuszki), śniadanko no i prasowanie. Dużo pracy, mało czasu na zbędne myślenie
;) Dzisiaj moja waga pokazała 75 kg. Co znaczy, że od piątku stoję w miejscu.
Trochę mnie to zmartwiło bo do tej pory zawsze widziałam ubytki. O 0,1, 0,2 w
najgorszych scenariuszach, ale zawsze. Tym razem nic! No cóż, poczekam do końca
tygodnia może wtedy zobaczę jakieś efekty!
Dzisiaj fitness no i oczywiście
dzień pełen smakołyków!
Śniadanie: Chleb
razowy, jajko na miękko, sok z marchewki i selera! (najlepszy!)
Śniadanie II: Jogurt
z musli
Obiad: Krem z selera
( Przeczytałam ostatnio na Vitalii artykuł o tym warzywku i postanowiłam
zaryzykować ;))
Podwieczorek: Sałatka
owocowa
Kolacja: Kanapki z
jajkiem, wędliną i kiełkami
Miłego dnia !
Zadowolona_mama
Mnie też waga stanęła w miejscu, na pewno problemem była kontuzja i zmniejszenie ilości treningów:(. Ale oznacza to też, że dietę trzeba podregulować. Większe zrzuty były na początku, ale to standard
OdpowiedzUsuńCzuję, że bez porady fachowca to będzie ciężko! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńE tam;), u mnie ruszyło, Myfitnesspal pomógł
UsuńDasz radę ☺wytrwałości tylko trochę trzeba, zastoje są normalne, tylko nie odpuszczaj ☺krem z selera- ciekawe czy dobry ��smakował Ci?
OdpowiedzUsuńMam nadzieję. A Krem z selera - Świetny! Znalazłam również przepis na krem z dyni, który zamierzam zrobić w weekend. Zobaczymy jak wyjdzie ;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń