piątek, 14 listopada 2014

Piąteczek!


Trochę mnie tutaj nie było! Cóż mogę powiedzieć dodatkowe zajęcia sprawiają, że mam tego czasu coraz mniej. No, ale wciąż mogę się pochwalić, że dieta idzie mi całkiem całkiem:) Dzisiaj koniec tygodnia więc postanowiłam zrobić dla siebie ciasto. Ale nie jakieś zwykłe ciasto, tylko marchewkowe wydanie. Kawałek tak dla osłody! Dzisiaj  mój plan wyglada tak:

Śniadanie: Musli z jogurtem naturalnym i suszonymi morelami

Śniadanie II: Sałatka owocowa. Jem codziennie i na razie nie zamierzam przestać ! Mandarynki pokonały wszystko :)

Obiad: Kurczak w sosie jogurtowym podawany z pieczarkami (zrobiłam także gotowaną brukselkę, bo chodziła za mną od jakiegoś czasu, a w internecie roi się od przepisów na to cudo!)

Podwieczorek: jogurt naturalny z płatkami owsianymi i migdałami (ostatnimi czasu bardzo polubiłam się z jogurtem - jest szybki i dość treściwy, a co najważniejsze małokaloryczny!)

Kolacja: Sałatka z tuńczykiem, jajeczkiem i oliwkami.

Jutro znowu zajęcia z kijkami. Mam nadzieje, że pogoda dopisze i będzie świetnie! Stan wagi - 3 kg.

Ta radość ! - bezcenna:)

Pozdrawiam

Zadowolona_mama 

2 komentarze:

  1. Z jogurtami trzeba uważać, bo wiele ma w składzie sporo zagęszczających śmieci. Białka za to jest dosyć mało i przeważnie tyle, co węglowodanów. Także jako źródło białka są słabe.. Waga -3? w jakim sensie / okresie ?;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Od początku ! Takie male podsumowanie :)

    OdpowiedzUsuń